Nasi Podopieczni
Nasi Podopieczni
Dominik Wikar
Marzenia o podróżach, plany życiowe, praca – moja nagła choroba pokrzyżowała wiele planów. 20 sierpnia 2012 roku w wieku 31 lat miałem udar krwotoczny mózgu. Jego przyczyną była wada wrodzona – tętniak mózgu.
Udar spowodował zamarcie części mózgu, i tak wszystko co do tej pory było proste i normalne, nagle stało się skomplikowane. Musiałem się nauczyć od początku jeść, pić, myć zęby i wielu prostych czynności. Teraz uczę się stać, wstawać z łóżka i jeździć na wózku. Przede mną jeszcze wiele pracy. Moją szansą jest mozolna i kosztowna rehabilitacja.
Zwracam się do Was z prośbą o przekazanie 1% podatku na moją dalszą rehabilitację.
Sam zadecyduj co się dzieje z twoimi podatkami – zacznij od 1%
KRS 0000186434
Cel szczegółowy: 241/W Dominik Wikar
Darowizny:
SBL Zakrzewo O/Złotów konto nr 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
z dopiskiem „241/W Dominik Wikar – darowizna”
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Słoneczko”
77-400 Złotów, Stawnica 33
O mnie
Mam 31 lat. Jestem leśnikiem i do czasu choroby pracowałem w Nadleśnictwie Jarosław (woj. Podkarackie). Pochodzę z Dobczyc, pod Krakowem. Studiowałem leśnictwo na Akademii Rolniczej w Krakowie. W Nadleśnictwie pracuję od 7 lat. Pasjonuję się ornitologią i uwielbiam przyrodę, góry i podróże.
Historia choroby
20.08.2012 roku miałem śródmózgowy wylew krwotoczny, który został spowodowany naczyniakiem tętniczo-żylnym prawej półkuli mózgu. Wypadek ten zdarzył się podczas podróży promem między Vasa (Finladia) a Umea (Szwecja). Był to początek wymarzonej podróży po północnej Skandynawii. Na szczęści byliśmy z żoną już na brzegu Zatoki Botnickiej kiedy doszło do wylewu i bardzo szybko dostałem się pod opiekę lekarzy w Szpitalu Uniwersyteckim w Umea. W kilka godzin po wylewie byłem operowany – usunięto krwawienie w mózgu. Następnie po zostałem przetransportowany do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, gdzie naczyniak poddany został embolizacji, czyli zaklejeniu go. Przez pierwsze 2 tygodnie przebywałem w śpiączce farmakologicznej ze względu na niebezpieczeństwo kolejnego wylewu. W sumie przebywałem około miesiąca na oddziale intensywnej terapii. Następnie odbyłem miesięczną hospitalizację na oddziale neurologicznym Szpitala Powiatowego w Myślenicach. Wtedy zacząłem wykonywać pierwsze świadome ruchy: mruganie powiekami i ściskanie prawej dłoni. Rozpoczęła się też rehabilitacja bierna. Okazało się, ze w wyniku wylewu mam kurczowe porażenie czetokończynowe. Zacząłem też odczuwać ból w biodrze – jak się okazało z powodu skostnienia lewego stawu biodrowego. Powoli mogłem też zacząć wykonywać ćwiczenia czynne prawej dłoni i całej ręki oraz zacząłem poruszać prawą nogą i wypowiedziałem pierwsze słowa.
Efekty rehabilitacji
Od listopada 2012 do lutego 2013 roku przebywałem w Górnośląskim Centrum Rehabilitacji „Repty”. W ciągu ponad 3 miesięcy pobytu udało się znacznie usprawnić prawą rękę – wykonuję nią już proste czynności, jak jedzenie, mycie zębów, picie z kubka. Usprawniła się też prawa noga, którą odpycham się już i kręcę pedałami na rowerku do ćwiczeń. Podczas pobytu w „Reptach” nauczyłem się również trzymać wyprostowana głowę siedząc na wózku oraz „aktywnie” siedzieć bez podparcia. Przez te 3 miesiące pobytu w ośrodku poczyniłem znaczne postępy usprawniające mnie fizycznie. Moja rehabilitacja obejmuje również ćwiczenia z logopedą i psychologiem. Dzięki zajęciom z logopedą mówię co raz głośniej i wyraźniej. Natomiast podczas pracy z psychologiem poprawiam pamięć i koncentrację uwagi. Z początku miałem duże problemy z zapamiętywaniem tego co się dzieje na bieżąco, jednak dzięki ćwiczeniom zapamiętuje już imiona, daty i wydarzenia.
Od marca do kwietnia 2013 przebywałem na rehabilitacji w NZOP „Pasternik” w Modlniczce. Uczyłem się tam stać i robić pierwsze kroki przy chodziku. Dzięki intensywnym ćwiczeniom wzmocniłem prawą rękę i nogę, oraz nauczyłem się stać przy drabince. Niestety nie poruszałem wtedy ani lewą ręką ani nogą, oraz w dalszym ciągu potrzebowałem opieki i pomocy ze strony innych.
W maju i czerwcu 2013 przebywałem w szpitalu powiatowym w Łańcucie.Tam dalej byłem pionizowany, wzmacniałem nogi i ćwiczyłemprzy drabince. Wtedy też po raz pierwszy od udaru byłem u siebie w domu na podakrpaciu w Zapałowie, czyli po ok. 9 miesiącach!
Po kilku tygodniach odpoczynku w domu rozpoczęłem miesięczną rehabilitację w Votum w Krakowie. Nauka stania, chodzenia z kijem i rehabilitantem przeplatana była nauką samodzielności – nakładania i wiązania butów, ubierania się i wsiadania do samochodu.
Od października 2013 do teraz jestem w rękach Michała i Maćka, w „Fizjocenter” w Krakowie. Nasza wytężona praca zaskutkowała – lewa noga ruszyła już na tyle, że jestem w stanie chodzić w poręczach. Dużo pewniej już stoję oraz przesiadam się. W tym roku chcęnauczyć sie samodzielnie chodzić. Mam za sobą już pierwsze próby chodzenia z kijem i samodzielne wstawanie.Mocno koncentrujemy się też na ćwiczeniach lewej ręki, która niestety jeszcze się nie rusza, ale mam nadzieję, że już niedługo zacznie.
Moja rehabilitacja przynosi widoczne efekty i mam nadzieję, że moja ciężka praca i moich fizjoterapeutów przyniesie jeszcze lepsze wyniki, w postaci jak największej sprawności ruchowej i psychicznej.
Konieczna będzie moja kilkunastomiesięczna intensywna rehabilitacja w ośrodku stacjonarnym, a następnie prawdopodobnie wieloletnia rehabilitacja domowa i ambulatoryjna.
W tej sytuacji zwracam się do Państwa o wsparcie finansowe.
Dzięki Waszej dotychczasowej pomocy mogę ćwiczyć u najlepszych rehabilitantów. Przekonałem się sam jak wiele może ten 1%!
Dlatego proszę o przeznaczenie również w 2014 roku Waszego 1% podatku na moją rehabilitację: KRS 0000186434; cel szczegółowy: „241/W Dominik Wikar”
Przede mną jeszcze wiele godzin ciężkich ćwiczeń, ale wiem że tylko tak mogę powrócić do normalnego życia i pracy. A ćwiczyć mogę dzięki Wam!
Serdecznie dziękuję!!!
https://www.facebook.com/dominik.wikar
Dominik Wikar
Przekaż 1% podatku na rehabilitację Dominika!
Kto może przekazac 1% podatku?
Wszyscy wypełniajacy PIT-28, PIT-36, PIT-36L, PIT-37, PIT-38, PIT-39:
- płatnicy podatku dochodowego od osób fizycznych
- płatnicy opodatkowani ryczałtem od przychodów
- płatnicy korzystający z liniowejstawki podatku
- emeryci, pod warunkiem jednak, że samodzielnie wypełnią PIT37
- osoby uzyskujące dochody z rynków finansowch (m.in. giełdy) i rynku nieruchomości