Iwona Warda

Iwona Warda, 47 lat – 358/W.

Na twardzinę układową choruję od ponad 13 lat. Schorzenie powoduje między innymi włóknienie płuc, przewlekły zespół wieńcowy, niedoczynność kory nadnerczy oraz migreny z aurą. Przez chorobę występują u mnie bardzo silne bóle stawów oraz mięśni. Posiadam przykurcze oraz liczne rany martwicze na palcach u dłoni i stóp, co skutkuje unieruchomieniem części kończyn na stałe. Aktualnie nie mogę wyprostować ani zgiąć żadnego z palców. Moja choroba stale postępuje, przez co pojawiają się u mnie dodatkowe dolegliwości. Od 2 lat cierpię również na reumatoidalne zapalenie stawów. Moje schorzenia mają przebieg gwałtowny i ciężki. Choroba wpływa również na funkcjonowanie układu pokarmowego, krwionośnego oraz oddechowego. Posiadam liczne nietolerancje pokarmowe. Na moim sercu również występują zmiany chorobowe. Moje płuca mają charakter plastra miodu z nakładaniem się obszarów matowej szyby z licznym zmianami drobno guzkowymi. Z powodu stanu moich płuc powinnam stale używać przenośnego koncentratora tlenu. Po przechorowaniu koronawirusa wyniki moich badań znacznie się pogorszyły. Objawy, które odczuwam przeszkadzają mi w codziennym życiu. Te które opisałam powyżej są najbardziej dokuczliwe – dłonie z licznymi ranami, które powodują ból nawet przy niewielkim ruchu oraz chodzenie powodujące silne zmęczenie organizmu. W najbliższym czasie muszę zakupić koncentrator tlenu. Środki finansowe pomogłyby mi pokryć wydatki na rehabilitacje, leczenie oraz konsultacje specjalistyczne.

Mimo, że moje życie jest podporządkowane ciągłym hospitalizacjom w szpitalach oraz konsultacjom medycznym, to staram się normalnie pracować i myśleć pozytywnie każdego dnia.