Nasi Podopieczni
Nasi Podopieczni
Kinga Bałamut
Aby przekazać Kindze1% podatku należy:
w rubryce KRS wpisać 0000186434,
a w rubryce cel szczegółowy: Kinga Bałamut 393/B
Bądź też najdrobniejszewpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Słoneczko
77-400 Złotów, Stawnica 33
Nr konta: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
Tytuł wpłaty: Kinga Bałamut 393/B – darowizna.
Darowizny w EUR:
76 8944 0003 0000 2088 2000 0050
Darowizny w USD:
97 8944 0003 0000 2088 2000 0060
dla wpłacających z zagranicy kod SWIFT (inaczej zwany BIC): GBW CPL PP
kod kraju: PL
Kinga to pogodna, wesoła i energiczna dziewczynka. Bardzo dobrze się uczy, kocha konie i jazdę na rowerze. Wydawać by się mogło, że jej dzieciństwo jest beztroskie tak, jak jej rówieśników, ale to nieprawda. Kinga mimo swoich 11 lat jest bardzo poważna i rozsądna, gdyż los od urodzenia jej nie oszczędzał. Urodziła się 20 października 2009r. W czasie porodu doszło do wylewu, potem okazało się, że dziewczynka ma wadę wrodzoną, przez co ma niedowład prawej części ciała. Od razu po urodzeniu zaczęła uczęszczać na rehabilitację. Od pierwszych dni życia do dziś jest także pod opieką wielu specjalistów: lekarza rehabilitacji, ortopedy i neurologa. Wszelkie te działania pomagają Kindze, lecz są bardzo kosztowne. Część kosztów pokrywa NFZ, pozostałe np. terapie czaszkowo-krzyżową, rehabilitacje w wodzie i rehabilitację konną musimy opłacać sami. Mimo tych wszystkich zabiegów rehabilitanci rozkładają ręce, ponieważ zauważyli, że ich wielki wysiłek nie przynosi efektów takich jak się spodziewali. W lipcu zasugerowali prześwietlenie sylwetkowe. Zrobiliśmy to, a jego wynik bardzo nas przygnębił. Okazało się, że Kinga ma skróconą kość piszczelową i udową w prawej nodze, ponadto jest skrócone także ścięgno Achillesa i mięsień, odpowiadający za obrót prawej ręki. Kinga rośnie, ponieważ wchodzi w wiek dojrzewania i wymaga operacji, gdyż w przeciwnym razie noga będzie się skracać coraz bardziej i córka będzie miała coraz większe problemy z poruszaniem się, co bardzo wpłynie na jej zdrowie psychiczne, a jest to wrażliwe dziecko. Tak jak jej rówieśnicy chciałaby razem z nimi bawić się, chodzić po górach, w obecnym stanie jest to niemożliwe. W związku z tym nam- rodzicom, którzy od 11 lat z trwogą patrzą na przyszłość jedynego dziecka , nie pozostaje nam nic innego jak prosić Państwa o pokrycie kosztów operacji. Mąż Tomasz to jedyny żywiciel rodziny, ja niestety pracować nie mogę, ponieważ pięć razy w tygodniu jeżdżę z córką na rehabilitację do Rzeszowa (50km). Obecnie pozostaję na zasiłku dla opiekuna dziecka niepełnosprawnego. Bardzo pragniemy, by nasza córka mogła w przyszłości samodzielnie funkcjonować, by była sprawna fizycznie i nie musiała wstydzić się swojej niepełnosprawności. Kinga tak wiele w życiu przeszła, że chcemy jej oszczędzić dodatkowych trosk i zmartwień. Zrobimy wszystko, by jej marzenie o normalnej młodości się spełniło, ale bez Państwa pomocy nie damy rady. Znaleźliśmy lekarza, który zdecydował podjąć się operacji. Wyznaczony jest jej termin- 14 września br. Nie mamy zbyt wiele czasu, żeby mąż zdążył zapracować na operację i późniejszą rehabilitację, której koszty są dla nas zbyt wysokie. Bardzo prosimy o Państwa pomoc, poprzez wpłaty na konto fundacji.
Bardzo dziękujemy Fundacji „SŁONECZKO” i wszystkim osobom dobrego serca za pomoc.
Pozdrawiamy :)