Nasi Podopieczni
Nasi Podopieczni
Filip Janik
2011
WITAM WAS SERDECZNIE .
NA WSTĘPIE CHCIAŁBYM WAM WSZYSTKIM RAZEM
I KAŻDEMU Z OSOBNA PODZIĘKOWAĆ ZA PRZEKAZANE W ZESZŁYM ROKU
PROCENTY Z PODATKU -NA MOJE KONTO W FUNDACJI „SŁONECZKO”.
NIEDAWNO (07.XII) MINĄŁ KOLEJNY ROK MOJEGO ŻYCIA.
MAM JUŻ CZTERY LATA!
CHCIAŁBYM ŻEBYŚCIE WIEDZIELI ,ŻE DZIĘKI WASZEJ ŻYCZLIWOŚCI
MIAŁEM MOŻLIWOŚĆ UCZESTNICTWA W TURNUSIE REHABIITACYJNYM
W OŚRODKU REHAILITACJI „ZABAJKA’
ORAZ ŻE DZIĘKI WAM, MAM MOŻLIWOŚĆ UCZENIA SIĘ TEGO CO DLA WIĘKSZOŚCI ZDROWYCH LUDZI JEST CZYMŚ NATURALNYM-UCZENIA SIĘ KOMUNIKACJI , MOWY ,WYRAŻANIA UCZUĆ , KONCENTRACJI, WYKONYWANIA CODZIENNYCH CZYNNOŚCI SAMOOBSŁUGI.
MUSZĘ SIĘ WAM POCHWALIĆ SWOIM OGROMNYM SUKCESEM.
(JA UWAŻAM TO ZA SUKCES-BO WIĘKSZA CZĘŚĆ DZIECI OBCIĄŻONA AUTYZMEM MA Z TYM PROBLEM O WIELE DŁUŻEJ NIŻ JA…)
A MIANOWICIE NIE KORZYSTAM JUŻ Z PIELUCHOMAJTEK!
W KOŃCU NIE WYGLĄDAM JAK BOHATEROWIE „KACZORA DONALDA”,
KTÓRZY CHODZĄC, KRĘCĄ ODSTAJĄCYMI KUPRAMI…
POTRAFIĘ TEŻ PIĆ Z KUBECZKA I PRAWIE SAMODZIELNIE ZJEŚĆ OBIAD.
UCZĘ SIĘ SAMODZIELNEGO ROZBIERANIA I UBIERANIA.
CZYNNOŚCI DNIA CODZIENNEGO WYCHODZĄ MI CORAZ LEPIEJ, JEDNAK BARDZO NIEPOKOI MNIE PROBLEM W POROZUMIEWANIU SIĘ Z INNYMI.
NADAL NIE POTRAFIĘ MÓWIĆ… TO ZNACZY MÓWIĘ ,ALE CAŁA RESZTA ŚWIATA NIE BARDZO MNIE ROZUMIE I Z TEGO WZGLĘDU MAM WIELE PROBLEMÓW…
KILKA DNI CHODZIŁEM DO TEGO SAMEGO PRZEDSZKOLA CO MOJA SIOSTRA BLIŹNIACZKA -OLA,
ALE W ZWIĄZKU Z TYM ,ŻE NIKT MNIE TAM NIE ROZUMIAŁ I JEST TAM ZA MAŁO PAŃ -NAUCZYCIELEK-JUŻ TAM NIE CHODZĘ…
AKTUALNIE UCZĘ SIĘ INDYWIDUALNIE Z p. MARZENKĄ- ONA NAPRAWDĘ JEST BARDZO MĄDRA,
ZNA WIELE ZABAW, KTÓRE POMAGAJĄ MI ZROZUMIEĆ ŚWIAT
I ZAAKCEPTOWAĆ OBOWIĄZUJĄCE OGÓLNIE ZASADY.
PANI MARZENKA UCZY MNIE TEŻ MÓWIĆ ,ALE Z TYM MAM NAJWIĘKSZE PROBLEMY.
ILOŚĆ GODZIN JAKIE MUSIAŁBYM POŚWIĘCIĆ NA NAUKĘ MÓWIENIA
– PRZEKRACZA MOŻLIWOŚCI FINANSOWE MOICH RODZICÓW.
JEŻELI CHCIELIBYŚCIE NADAL WSPOMAGAĆ MÓJ ROZWÓJ-
-TO PROSZĘ PRZEKAŻCIE PONOWNIE 1% SWOJEGO PODATKU
NA MOJE SUBKONTO W FUNDACJI „SŁONECZKO”.
MOŻE KIEDYŚ BĘDĘ MÓGŁ WAM ZA TO PODZIĘKOWAĆ OSOBIŚCIE.
-FILIP-
W ROZLICZENIU PODATKOWYM WYSTARCZY WPISAĆ :
KRS 0000186434
ORAZ
symbol: 52/J FILIP JANIK
sprawdź: fundacja@fundacja-słoneczko.pl
2010
CZEŚĆ
MAM NA IMIĘ FILIP, WŁAŚNIE SKOŃCZYŁEM TRZY LATA.
WYGLĄDEM ZEWNĘTRZNYM NICZYM NIE RÓŻNIĘ SIĘ OD MOICH RÓWIEŚNIKÓW-niektórzy mówią nawet ,że jestem przystojny…
OGLĄDAJĄC RODZINNY ALBUM Z MOIMI ZDJĘCIAMI ,NIKT Z WAS NIE POMYŚLAŁBY O MNIE JAK O OSOBIE CHOREJ.
A JEDNAK…
JAK ZDĄŻYŁEM SIĘ JUŻ ZORIENTOWAĆ, NIE WSZYSTKO ZE MNĄ JEST TAK, JAK BYĆ POWINNO…chyba jestem popsuty???…DOROŚLI LUDZIE MOJĄ CHOROBĘ OKREŚLAJĄ SŁOWEM AUTYZM, CO NAUKOWO OGÓLNIE OPISYWANE JEST JAKO ZABURZENIA W RELACJACH INTERPERSONALNYCH.
BĘDĄC JEDEN MIESIĄC W PRZEDSZKOLU
( …już tam nie chodzę ,chyba tam nie pasowałem… )
ZORIENTOWAŁEM SIĘ TROCHĘ, NA CZYM POLEGA MOJA INNOŚĆ………
…..NIE POTRAFIĘ MÓWIĆ JAK INNE DZIECI….
…..WIEM, ŻE MOI RODZICE BARDZO BY CHCIELI USŁYSZEĆ JAK ZWRACAM SIĘ DO NICH MÓWIĄC MAMO I TATO, ALE TO JEST PONAD MOJE MOŻLIWOŚCI…
…JEST COŚ WE MNIE ,CO NIE POZWALA MI NA TE-WYDAWAŁOBY SIĘ BANALNE UMIEJĘTNOŚCI….DOROŚLI NAZYWAJĄ TO ZAKŁÓCENIEM KOMUNIKAJI JĘZYKOWEJ A DLA MNIE JEST TO OKROPNIE UCIĄŻLIWE…
….nie umiem swoim bliskim powiedzieć jak bardzo ich kocham i potrzebuję…
….nie potrafię wyrazić słowami ,ani gestem czego się boję ,czego oczekuję, na czym mi zależy…
TO WSZYSTKO JEST BARDZO MĘCZĄCE…
…JESTEM UCIĄŻLIWY DLA OTOCZENIA ,BO BARDZO CZĘSTO KRZYCZĘ,
A WŁAŚCIWIE CIĄGLE WYDAJĘ DŹWIĘKI NIEZROZUMIAŁE DLA INNYCH.
…Mama pewnie się za mnie często wstydzi, bo tak hałasuję , że wszyscy zwracają na nas uwagę, niektórzy nawet kręcą głowami…
…ALE JAK KRZYCZĘ TO NIE SŁYSZĘ ODGŁOSÓW ŚWIATA ,KTÓRE MNIE PRZERAŻAJĄ, KRZYCZĄC CZUJĘ SIĘ BEZPIECZNIEJSZY…proszę zrozumcie to…
…NIE LUBIĘ TEŻ JAK JEST WOKÓŁ MNIE DUŻO DZIECI ,ONE SĄ STRASZNIE GŁOŚNE
(wolę być w domu z Mamą)
…INNE DZIECI CIESZĄ SIĘ JAK SĄ RAZEM, POTRAFIĄ SIĘ ZE SOBA BAWIĆ ,
….A JA NIE…
…NAWET Z MOJĄ SIOSTRĄ BLIŹNIACZKĄ –OLĄ -NIE BAWIĘ SIĘ ,BO NIE POTRAFIĘ…NIGDY NA NIĄ NIE PATRZĘ, A KIEDY ONA PRÓBUJE ZAJRZEĆ MI W OCZY PO PROSTU JA JE ZAMYKAM…
…PEWNIE JEJ I MOIM RODZICOM JEST BARDZO PRZYKRO, ŻE NIE JESTEM TAKI
– JAK KOLEDZY OLI- Z PRZEDSZKOLA, DO KTÓREGO CHODZI…
…smutno mi z tego powodu, ale sam nie potrafię tego zmienić…
…NAJLEPIEJ CZUJĘ SIĘ W TOWARZYSTWIE MAMY…
…Z NIĄ JEST FAJNIE I BEZPIECZNIE…
MAMA CZĘSTO ROZMAWIA Z CIOCIĄ O MOJEJ CHOROBIE.
…WIEM JUŻ, ŻE NA AUTYZM NIE MA LEKARSTWA, ALE WIEM TEŻ, ŻE SĄ ZAJĘCIA TERAPEUTYCZNE ,KTÓRE WSPOMAGAJĄ ROZWÓJ TAKICH DZIECI JAK JA…
…PROBLEM W TYM, ŻE MUSZĄ BYĆ ONE PROWADZONE CODZIENNIE-A SĄ DROGIE
I NIE STAĆ MOICH RODZICÓW ,ŻEBY JE OPŁACAĆ…
…TATA CAŁYMI DNIAMI JEST W PRACY, PRAWIE SIĘ NIE WIDUJEMY….
(…pewnie dlatego czasami wydaje mi się ,że mnie nie zna…)
…ALE TO CO ZAROBI TATA, TO I TAK ZA MAŁO NA OPŁACENIE ZAJĘĆ- ZALECONYCH PRZEZ SPECJALISTÓW….
….PANIE TERAPEUTKI Z KOŁOBRZEGU PRÓBUJĄ UCZYĆ MNIE MÓWIĆ …
…CZASAMI SŁYSZĘ JAK MÓWIĄ DO MAMY, ŻE JESTEM ZDOLNY, ALE POWINIENEM ZNACZNIE CZĘŚCIEJ DO NICH PRZYJEŻDŻAĆ…
….wtedy moja Mama zawsze ma mokre oczy…i głaszcze mnie po głowie…..
JEŻELI CHCIAŁBYŚ POMÓC MI I MOJEJ RODZINIE, PROSZĘ PRZEKAŻ 1%
OD SWOJEGO PODATKU LUB WPŁAĆ CHOCIAŻBY NIEWIELKĄ KWOTĘ
NA MOJE SUBKONTO
W FUNDACJI „SŁONECZKO”.
MOŻE WŁAŚNIE DZIĘKI TOBIE BĘDĘ MÓGŁ KIEDYŚ POBAWIĆ SIĘ Z MOJĄ SIOSTRĄ…
…….i Mama tak często nie będzie płakała….
…DZIĘKUJĘ I ŻYCZE SPOKOJNEGO ŻYCIA…
FILIP
dane adresowe subkonta:
SBL ZAKRZEWO
Nr. Konta: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
Z ZAPISKIEM NA LECZENIE FILIPA JANIK -symbol:52/J
KRS 0000186434
Jeśli chciałbyś zadać jakieś pytanie mojej Mamie ,
to zadzwoń -502 954 412