Kamil Kozieł

Cześć mam na imię Kamilek urodziłem się 21.03.2015 r w 35 tygodniu ciąży, ponieważ byłem owinięty pępowiną. W swoim krótkim życiu przeszedłem wiele między innymi trzy krotnie sepsę,zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, martwicze zapalenie jelit, które spowodowało że oparłem się o śmierć walczyłem o każdy oddech miałem wsparcie w moich kochanych rodzicach którzy odwiedzali mnie codziennie. Po trzech operacjach na jelitach i walce o życie każdego dnia na oddziele intensywnej opieki medycznej mój stan się ustabilizował i po 5,5 miesiącach wreszcie wróciłem z rodzicami do domu. Mimo wielu przeciwieństw losu i chorób których nie da się wyleczyć nie poddaję się.  Wiem że czeka mnie bardzo długa i intensywna rehabilitacja, aby zrobić swój pierwszy krok i następne, potrzebuję Twojej pomocy. Za każde wsparcie materialne i duchowe z całego serduszka dziękuję. Kamilek z rodzeństwem i rodzicami.