Nasi Podopieczni
Nasi Podopieczni
Mariusz Grześkowiak
Witam wszystkich.Mam 65 lat od 15 lat choruje na cukrzyce.Ostatnie dwa lata to życie w nerwach i stresie,Kłopoty z ZUS PZU i stało się to najgorsze stopa cukrzycowa,nagłe pogorszenie choroby i amputacja nogi.Trzy zabiegi wpierw w połowie łydki nie goiło się to podcieli.Tu przykrość po drugim zabiegu mimo że jedna z lekarek mówi że jagby chciało się goić lekarz tylko „to co będziemy go trzy miesiące leczyć ” dali alternatywe albo ucinają przy udzie lun wypis .Miałem opory to zrobili wypis i chcieli wywalić do pustego domu z raną.Co mi zostało tylko zgodzić się na ucięcie przy udzie,zagoiło się ale teraz sam w domu,pomogą obci ludzie ale ta samotność w domu a chcę do ludzi do pracy,zawsze musiałem coś robić,dorobić do skromnej renty teraz 1400 zł,sprzedawałem kwiatki,jrmiołe zielone trochę było łatwiej a jak były też osoby biedne to dawałem za darmo.Renta niska bo już mam ją ponad 20 lat,waloryzacje zniszczyły,to najniższa renta wypadkowa rzy pracy.Teraz ośrodki pozamykane może choć uda się zebrać na protezę stałą koszt wycenili na 45.000 zł aby była stabilna i dawała możliwość wchodzenia po schodach.mieszkam na czwartym piętrze bez dżwigu.Zebranie takiej kwoty z mojego świadczenia to z 30 lar czyli cztery ściany.Nigdy bym nie pomyślał że na ostatni okrez życia tak będzie.Proszę wszystkich o pomoc w uzbieraniu potrzebnej sumy to jedyna nadzieja na wyjśie,kontakt zę światemNikt nie wie jak to cięzko zą sam nie doświadczy. nr konta 725/G Dziękuje za wsparcie Mariusz Grześkowiak tel 601 583 510