Nasi Podopieczni

Nasi Podopieczni

Emil Głodek

Cześć mam na imię Emil i chciałbym opowiedzieć Ci moją historię.

Niestety urodziłem się w 26 tygodniu ciąży, o 3 miesiące za wsześnie, ważyłem 950g i mieściłem się w dłoni. Moi rodzice zrobili wszystko by temu zapobiec, ale nie pomogły, ani częste wizyty u różnych specjalistów, ani założony mojej Mamie szew, ani pobyt w szpitalu. Przez infekcję wewnątrz-maciczną, odklejające się łożysko i krwotok lekarze musieli ratować życie moje i mojej Mamy. Po porodzie nie oddychałem, byłem reanimowany, ale przeżyłem!

I tak zaczęła się moja walka i stąd moje imię – Emil „ten który walczy”.

Moi rodzice mogli zobaczyć mnie dopiero na następny dzień, a przutylić dopiero po 3 miesiącach. W inkubatorze podpięty byłem do całego szeregu aparatur podtrzymujących życie. Respirator pomagał mi oddychać, przez kolejne miesiące. Po urodzeniu okazało się, że przeszedłem masywne wylewy krwi do komór w mózgu, 3 stopnia, po kilku dniach niestety płyn mózgowo-rdzeniowy zaczął narastać, lekarze zdiagnozowali u mnie wodogłowie. Następnie martwicze zapalenie jelit, sepsę, retinopatię wcześniaczą, dysplazje oskrzelowo-płucną, niewydolność wielonarządową, kwasicę, nadciśnienie płucne, bezdechy, cholestazę. Nie było widać końca złych informacji, nasz świat się zawalił. Przeszedłem 2 operację neurochirurgiczne, operację jelit, zabieg na oczka i niedługo czeka mnie kolejna operacja.

Spędziłem w szpitalu pierwsze 6 miesięcy życia. Po pobycie w szpitalu rodzice zapewnili mi dalsze leczenie i specjalistyczną opiekę w Zakładzie Leczniczym, byli zdruzgotani, ze szpitala wyszedłem z sondą do żołądka, przez którą dostawałem mleko i stomią. Mam teraz 8 miesięcy i walczę dalej, o moją sprawność, o moją samodzielność.

Chcę mieć szanse na życie takie jak inne dzieci! Mimo mojego koszmaru potrafię się uśmiechać, jestem radosny i chcę odkrywać świat.

Wodogłowie i zastawka w mózgu zostaną ze mną już na zawsze, zniszczone obszary w moim mózgu niestety wpłyną negatywnie na mój rozwój, ale wierzę, że mogę wypracować dużo, dzięki codziennej rehabilitacji. Zebrane środki zostaną przeznaczone na moje dalsze leczenie.

Dziękuję Ci, że chcesz mi pomóc!

wspieraj do góry