Iga Filipek
Cześć! Mam na imię Iga i skończyłam 4-latka.
Opowiem Wam swoją historię. Urodziłam się jako zdrowa dziewczynka 10 na 10 w skali apgar,
rozwijałam się" Książkowo " zaczynałam stawiać pierwsze kroki i mówić proste słowa.
Niestety w wieku 5 miesięcy stałam się bardzo nerwowa– z każdym tygodniem moje nerwy nasilały się
i potrafiły zamienić w agresję .
Gdy skończyłam rok mamusia jeździła ze mną od szpitala do szpitala ponieważ oprócz takiego zachowania
zaczęłam powoli tracić nabyte dotychczas umiejętności
było mi coraz ciężej stać, coraz mniej zaczęłam się odzywać, moje rączki już nie chciały się bawić.
Po półtora roku w końcu lekarz postawił diagnozę– zespół Retta! Chorują na niego głównie dziewczynki.
To choroba w której zamiast iść do przodu– cofam się.
. Zaczynam tracić wszystko, czego do tej pory nauczyłam się a do tego dochodzą problemy z serduszkiem,
skolioza i wiele innych. To smutne gdy patrzę na inne dzieci i wiem, że nie mogę być taka jak one
, lecz tej Bolesnej w walce jest jeszcze Nadzieja – rehabilitacja
i leczenie dzięki którym powstrzymujemy rozwój choroby. Na takie dzieci jak ja mówi się"milczący anioł" ale to nie oznacza,
że nie mam nic do powiedzenia ,
dzięki ludziom o dobrym sercu otrzymałam komunikator na którym uczę się porozumieć!
Pojawiło się również małe światełko-projekty mające na celu opracowanie terapi mającej na celu wyleczenie zespołu Retta..
Zapraszam Cię do mojego magicznego Świata!🥰