Aleksander Kośmider

Mam na imię Olek.

Urodziłem się 8 czerwca 2008 roku, to jest o czery miesiące przed czasem-tak twierdzi mama. Spieszyło mi się do niej, a musiałem cztery miesiące leżeć w szpitalu i czekać aż mnie weźmie z tatą do domu. Potem okazało się, że ciągle gdzieś mnie muszą zabierać… na wizyty, kontrole, operacje, rehabilitacje… Okazało się też, że moje oczka nie są w najlepszym stanie. Miałem kilka zabiegów ale retinopatia wcześniaków piątego stopnia zrobiła swoje. Nie wiem sam jak moje oczy widzą ten świat, bo nie umiem mówić. Nie umiem jeszcze więc powiedzieć mamie jak to ze mną jest. Dopiero zaczynam stawiać pierwsze kroki z pomoca mamy więc teraz zaczynam przez dotyk poznawać coraz więcej rzeczy. Mama mówi, że jestem jej szczęściem i oczkiem w głowie. Ja jej daje dużo uśmiechu :-) Jesteśmy szczęśliwi, ale potrzebujemy pomocy, dokładnie to ja jej potrzebuje.

Dlatego proszę w imieniu swoim i rodziców o oddanie na mnie 1% podatku. Na mnie lub inne dziecko bo takich dzieci potrzebujących tej pomocy jest wiele.

Można z nami także się kontaktować mailowo na adres sec1982@wp.pl chętnie wymienimy się z rodzicami swoimi doświadczeniami i nawiążemy nowe znajomości.

Wszystkich podopiecznych i ich rodziców pozdrawiamy. Pamiętajcie,że nie jesteście sami :-)

Wszystkim ludziom dobrej woli serdeczne Bóg zapłać

Z poważaniem mama Olka-Małgorzata Kośmider