Nasi Podopieczni

Nasi Podopieczni

Aleksander Toborek

Nazywamy się Barbara i Dariusz Toborek.

Nasz synek, Aleksander, przyszedł na świat 12.12.2005 r. a jego narodziny poprzedzone były kilkumiesięczną dramatyczną walką o przedłużanie ciąży o kolejne tygodnie. Niestety ciążę udało się utrzymać przez 26 tygodni, po czym lekarze zdecydowali się na cesarskie ciecie. Aleksander ważył 1000g, miał 38cm długości a 25cm wynosił obwód jego główki.

Wiele dni leżał, nie poruszając nawet palcem, a jego widok wprawiał nas w nieopisaną rozpacz. Wspaniali lekarze i jeszcze wspanialsze pielęgniarki przez ponad 2 miesiące walczyli o jego wątłe życie i dbali o zdrowie.

Aleksander zmagał się z posocznicą, wylewami do komorowymi mózgu, retinopatią, dysplazją oskrzelowo-płucną, krwiomoczem, biegunką, przepukliną pachwinowo-mosznową, rozpoczynającym się wodogłowiem, które się zatrzymało, wtórną niedokrwistością, ciągłymi bezdechami. Rezonans główki wykazał zaniki korowe i podkorowe mózgu, wiele małych dziurek i jedną dużą w części potylicznej.

Miał laseroterapię oczek oraz zabieg na przepuklinę pachwinowo-mosznową. Po prawie trzech miesiącach przywieliśmy go do domku i odtąd zaczęła się codzienna rehabilitacja. Przez kilka miesięcy synka męczył refluks żołądkowo-przełykowy. Olek jest uczulony na wszelkie pokarmy. Od ponad czterech lat, codziennie  jest rehabilitowany metodą NDT-Bobath, 2 razy w tygodniu jeździmy na basen oraz na zajęcia w Ośrodku Leczenia Niedowidzeń U Dzieci, gdyż prawe oczko prawie nie widzi.  Stwierdzono u niego mózgowe porażenie dziecięce i epilepsję, niedowład lewej strony, zez zbieżny, oczopląs. Istnieje też obawa, że ma małogłowie, gdyż głowa zatrzymała się na 39cm, ale na razie obserwujemy. Jest pod stałą opieką neurologów, okulistów, psychologa, logopedy, pediatry, chirurga, ortopedy.

Leczenie i rehabilitacja Olusia wymagają sporych nakładów finansowych. Walka o zdrowie i usprawnianie naszego synka to nieustanna rehabilitacja, wizyty u specjalistów w różnych miastach, zakup leków i sprzętów medycznych.

Jako rodzice chcemy dać naszemu dziecku szansę na lepsze życie, jednak sami nie jesteśmy w stanie sprostać kosztom wszystkich potrzeb związanych z leczeniem i rehabilitacją. Na utrzymaniu mamy jeszcze dwie starsze córki i zapewnienie im minimum socjalnego, przy chorym maluszku z jednej pensji plus zasiłki jest po prostu niemożliwe. Ponadto Oluś wymaga wyjazdów na kosztowne turnusy rehabilitacyjne.

Wszystko o Oleczku na www.olek2005.synek.pl

Wszystkim, którzy zechcą nam pomóc w leczeniu i rehabilitacji Olka, dziękujemy z całego serca.

 Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym ”SŁONECZKO”

SBL ZAKRZEWO  89 8944 0003 0000 2088 2000 0010

z dopiskiem: Na leczenie i rehabilitację Aleksander Toborek, symbol: 11/T

 

 

Za każdy życzliwy uśmiech odpłacam dziesiątkami uśmiechów,

Za każdy odruch serca – płacę całym swym sercem…

wspieraj do góry