Nasi Podopieczni
Nasi Podopieczni
Hubert Stolorz
Troszkę o mnie
U naszego synka Huberta (urodził się 28 września 2009 r.) już w dniu narodzin lekarze podejrzewali – co później się potwierdziło – zakażenie wirusem cytomegalii, który jest główną przyczyną wrodzonych zakażeń noworodków, a także najczęstszą zakaźną przyczyną upośledzeń umysłowych, głuchoty i wielu innych wad rozwojowych.
Hubcio już od pierwszych dni swojego życia nie mógł się cieszyć ciepłem domu rodzinnego, ponieważ jego domem był wtedy – Oddział Neonatologii Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie oraz Klinika Pediatrii Hematologii, Onkologii, Endokrynologii Gdańskiego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.
Szpital w jego maleńkiej główce i serduszku gości do dzisiaj, ponieważ do pierwszego roku życia był pod stałą opieką szpitalną w Klinice Pediatrii Hematologii, Onkologii, Endokrynologii Gdańskiego Uniwersytetu. Do dnia dzisiejszego, aby kontrolować stan Jego zdrowia kontynuowane są jednodniowe obserwacje w Klinice.
Z uwagi na zagrożenia, jakie niesie za sobą wirus cytomegalii, Hubercik jest pod stałą opieką:
- neurologa w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku,
- laryngologa w Specjalistycznym Ośrodku Diagnozy i Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży z Wadą Słuchu w Gdańsku,
- okulisty w Poradni Leczenia Zeza i Niedowidzenia w Gdańsku,
- kontrolą szpitalną w Katedrze i Klinice Pediatrii, Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci GUMed w Pomorskim Centrum Traumatologii w Gdańsku.
Hubert aby mógł mieć szansę na normalny rozwój psychiczny, jak i fizyczny, jest pod opieką specjalistów. Stałą opiekę nad Nim sprawują także lekarze rehabilitacji medycznej, psycholog oraz logopeda. Żadne teorie, diagnozy nie przyniosłyby żadnego efektu, gdybyśmy zaniedbali ćwiczenia rehabilitacyjne z synkiem, dlatego niemal od dnia narodzin przynajmniej raz-dwa razy w tygodniu pracujemy pod okiem specjalistów rehabilitacji (metoda Vojta, metoda Bobath oraz hipoterapia). Ćwiczymy nie tylko na sali rehabilitacyjnej, ale również w domu – mimo wielu łez wylanych przeze mnie i synka. Nasze życie codzienne w całości podporządkowane jest ćwiczeniom z Hubertem i wizytom u specjalistów. Tylko ja wiem jako mama ile łez płynie po moich policzkach każdego dnia, kiedy wykonujemy ćwiczenia, jednak nie zwracam na to uwagi, bo najważniejszy jest efekt końcowy. A pracy przed nami bardzo dużo, ponieważ mimo, iż synek skończył 24 miesięcy, nie potrafi jeszcze samodzielnie chodzić, ale i tak się cieszę, bo przynajmniej sam już potrafił siedzieć. Wierze, że nadejdzie w końcu taki dzień, kiedy Hubercik wyciągnie swoje maleńkie rączki w moją stronę i nadszedł ten dzień. Kiedy Hubert miał dwa i pół roku zrobi swój pierwszy samodzielny kroczek. Nauczyłam się cierpliwości.
Przy kolejnych , dla nas rutynowych badaniach u lekarzy specjalistów laryngologa okazało się, że wirus cytomegalii spowodował, że nasz synek zupełnie nie słyszy na jedno ucho (4 stopień uszkodzenia słuchu 110 db – nie jest zdolny usłyszeć i zrozumieć nawet krzyku), natomiast na drugie ucho ma średni ubytek słuchu, słyszy jedynie z odległości do 1 metra (2 stopień uszkodzenia słuchu 40 db). Kilka dni później dla nas zła informacja postawienia przez neurologa diagnozy „Państwa syn ma mózgowe porażenie dziecięce”. To wszystko odbyło się w ciągu jednego tygodnia, te informacje dla mnie i dla męża były straszne, myśleliśmy że to koniec świata. Nie mogliśmy się poddać tak szybko w dalszym ciągu walczyliśmy o syna.
W tej chwili Hubert ma 14 lat samodzielnie chodzi w miarę swoich możliwości, samodzielnie przyjmuje posiłki, z komunikacją jest gorzej ale daje chłopak sobie radę. Wszystko robię aby mój synek dogonił swoich rówieśników poprzez ciągłą i stałą rehabilitację, integrowanie się z rówieśnikami oraz wyjazdami na turnusy rehabilitacyjne.
Gromadzimy środki finansowe na leczenie i rehabilitację dla Huberta
Jeżeli ktoś z Państwa chciałby przekazać symboliczna złotówkę, może to uczynić wpłacając jako darowizna na konto.
Niezbędne dane do przekazania darowizny;
- konta bankowe;
Spółdzielczy Bank Ludowy Zakrzewo oddział Złotów
wpłaty krajowe w PLN – 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
wpłaty zagraniczne w EURO: kod SWIFT(BIC): GBW CPL PP – 76 8944 0003 0000 2088 2000 0050
wpłaty zagraniczne w USD: kod SWIIFT(BIC): GBW CPL PP – 97 8944 0003 0000 2088 2000 0060
- w tytule przelewu; na leczenie i rehabilitację dla HUBERTA STOLORZ symbol 281/S
Możesz także pomóc wypełniając roczne rozliczenie podatku
PIT28, PIT36, PIT36L, PIT37 oraz PIT38,
przekazując 1,5% podatku na Huberta.
W tej metodzie Urząd Skarbowy przekazuje pieniądze na konto
Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „SŁONECZKO”
Niezbędne dane do zeznania podatkowego;
- w rozliczeniu rocznym, w rubryce „WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1,5% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO(OPP)”
- w polu „KRS” wpisujemy; 0000186434
- w polu „WNIOSKOWANA KWOTA” wpisujemy kwotę, którą chcemy przekazać, czyli nie więcej niż 1,5% podatku należnego
- w polu „CEL SZCZEGÓŁOWY” wpisujemy; HUBERT STOLORZ 281/S
Wszystkie pieniądze otrzymane z darowizny oraz 1,5 % będą przeznaczone na dalszą rehabilitację i zakup sprzetu pomocniczego dla Huberta.
Będziemy niezmiernie wdzięczni za każdy grosz, który umozliwi Hubertowi dogonić swoich rówieśników.
https://www.facebook.com/StolorzHubert
kontakt z mamą Kasią
nr telefonu; 603 781 298
e-mailem; katarzynastolorz@gmail.com
- neurologa w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku,
- laryngologa w Specjalistycznym Ośrodku Diagnozy i Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży z Wadą Słuchu w Gdańsku,
- okulisty w Poradni Leczenia Zeza i Niedowidzenia w Gdańsku,
- kontrolą szpitalną w Katedrze i Klinice Pediatrii, Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci GUMed w Pomorskim Centrum Traumatologii w Gdańsku.
Hubert aby mógł mieć szansę na normalny rozwój psychiczny, jak i fizyczny, jest pod opieką specjalistów. Stałą opiekę nad Nim sprawują także lekarze rehabilitacji medycznej, psycholog oraz logopeda. Żadne teorie, diagnozy nie przyniosłyby żadnego efektu, gdybyśmy zaniedbali ćwiczenia rehabilitacyjne z synkiem, dlatego niemal od dnia narodzin przynajmniej raz-dwa razy w tygodniu pracujemy pod okiem specjalistów rehabilitacji (metoda Vojta, metoda Bobath oraz hipoterapia). Ćwiczymy nie tylko na sali rehabilitacyjnej, ale również w domu – mimo wielu łez wylanych przeze mnie i synka. Nasze życie codzienne w całości podporządkowane jest ćwiczeniom z Hubertem i wizytom u specjalistów. Tylko ja wiem jako mama ile łez płynie po moich policzkach każdego dnia, kiedy wykonujemy ćwiczenia, jednak nie zwracam na to uwagi, bo najważniejszy jest efekt końcowy. A pracy przed nami bardzo dużo, ponieważ mimo, iż synek skończył 24 miesięcy, nie potrafi jeszcze samodzielnie chodzić, ale i tak się cieszę, bo przynajmniej sam już potrafił siedzieć. Wierze, że nadejdzie w końcu taki dzień, kiedy Hubercik wyciągnie swoje maleńkie rączki w moją stronę i nadszedł ten dzień. Kiedy Hubert miał dwa i pół roku zrobi swój pierwszy samodzielny kroczek. Nauczyłam się cierpliwości.
Przy kolejnych , dla nas rutynowych badaniach u lekarzy specjalistów laryngologa okazało się, że wirus cytomegalii spowodował, że nasz synek zupełnie nie słyszy na jedno ucho (4 stopień uszkodzenia słuchu 110 db – nie jest zdolny usłyszeć i zrozumieć nawet krzyku), natomiast na drugie ucho ma średni ubytek słuchu, słyszy jedynie z odległości do 1 metra (2 stopień uszkodzenia słuchu 40 db). Kilka dni później dla nas zła informacja postawienia przez neurologa diagnozy „Państwa syn ma mózgowe porażenie dziecięce”. To wszystko odbyło się w ciągu jednego tygodnia, te informacje dla mnie i dla męża były straszne, myśleliśmy że to koniec świata. Nie mogliśmy się poddać tak szybko w dalszym ciągu walczyliśmy o syna.
W tej chwili Hubert ma 14 lat samodzielnie chodzi w miarę swoich możliwości, samodzielnie przyjmuje posiłki, z komunikacją jest gorzej ale daje chłopak sobie radę. Wszystko robię aby mój synek dogonił swoich rówieśników poprzez ciągłą i stałą rehabilitację, integrowanie się z rówieśnikami oraz wyjazdami na turnusy rehabilitacyjne.
Gromadzimy środki finansowe na leczenie i rehabilitację dla Huberta
- konta bankowe;
- w tytule przelewu; na leczenie i rehabilitację dla HUBERTA STOLORZ symbol 281/S
- w rozliczeniu rocznym, w rubryce „WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1,5% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO(OPP)”
- w polu „KRS” wpisujemy; 0000186434
- w polu „WNIOSKOWANA KWOTA” wpisujemy kwotę, którą chcemy przekazać, czyli nie więcej niż 1,5% podatku należnego
- w polu „CEL SZCZEGÓŁOWY” wpisujemy; HUBERT STOLORZ 281/S
Wszystkie pieniądze otrzymane z darowizny oraz 1,5 % będą przeznaczone na dalszą rehabilitację i zakup sprzetu pomocniczego dla Huberta.
Będziemy niezmiernie wdzięczni za każdy grosz, który umozliwi Hubertowi dogonić swoich rówieśników.
e-mailem; katarzynastolorz@gmail.com