Wiktoria Budzyńska

APEL O POMOC

 Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w zebraniu środków na rehabilitację mojej córeczki, która wymaga specjalistycznego, wielokierunkowego wsparcia rozwoju.

Wiktoria urodziła się 02 stycznia 2003 r. Na epilepsję zachorowała mając 7 miesięcy, pierwszy napad był ogromnym zaskoczeniem. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, z czym mam do czynienia. Z czasem jednak wszystko się nasiliło i postawiono diagnozę „padaczka lekooporna”!!! Bardzo dużo czasu upłynęło zanim poznałam, czym jest ta choroba, wiele tygodni spędziłyśmy w malutkiej szpitalnej salce. Wiktoria musiała tam znieść wiele nieprzyjemnych i bolesnych badań, zabiegów itp. W ciągu tych lat zmieniano jej wielokrotnie leki, które po pewnym czasie traciły pożądane działanie. Od jakiegoś czasu córcia jest na czterech lekach. Biorąc pod uwagę częstotliwość napadów, nastąpiła ogromna poprawa, jednak schorzenie to pozostawia po sobie spustoszenie. Córka cierpi też na encefalopatię, która jest następstwem przewlekłych wyładowań padaczkowych i objawia się niedojrzałością emocjonalną. Wiktoria ma upośledzenie w stopniu lekkim, zaburzony rozwój mowy oraz zaburzenia koordynacji ruchowej.

Od kilku miesięcy wychowuję córkę i jej 7 letniego brata Józia sama. Odeszłam od męża po wieloletnim znęcaniu się psychicznym w momencie, kiedy pojawiła się przemoc fizyczna. Przez wiele lat mąż nie pozwalał na wożenie Wiktorii na terapie i rehabilitację. Już udało mi się rozpocząć rehabilitację metodą integracji sensorycznej. Jednak to za mało, a mnie nie stać w chwili obecnej na opłacenie innych zajęć. Czekam na rozprawę rozwodową i o alimenty. Chciałabym, by Wiktoria brała udział w terapii dla dzieci z zaburzeniami emocjonalnymi, psychologiem, by miała rehabilitację ruchową oraz hipoterapię. Największym pragnieniem jest wyjazd na Ukrainę, gdzie  mogłaby podjąć terapię z delfinami. Jest jeszcze wiele terapii, specjalistów, którzy mogliby nam pomóc, ale najważniejsze, by po tylu latach ustalić stały program terapeutyczny, bo Wiktoria może żyć normalnie, a jej zaburzenia są takie, z którymi można żyć samodzielnie, pod warunkiem, że wspierane są wszystkie sfery rozwoju, a tego Wiktoria do tej pory miała tylko tyle, ile jej dałam sama. Dlatego proszę Państwa o pomoc dla mojej córeczki, bo nie możemy stracić kolejnych miesięcy. Z góry z całego serca dziękuję!!!

   Z poważaniem, mama Wiktorii

Proszę o wpłaty  na konto w Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym SŁONECZKO, Stanica 33, 77-400Złotów, SLB Zakrzewo 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010  koniecznie z dopiskiem: na rehabilitację i leczenie Wiktorii Budźyńskiej 208/B